Witam, znacie może jeszcze jakieś filmy, w których aktor lub aktorka (nieważne czy to Polacy czy zagraniczni aktorzy) grają naszych rodaków? Oprócz tego filmu oczywiście, "Pod słońcem Toskanii" i... I w tym momencie nie przychodzi mi już więcej do głowy :)
Z całą pewnością WYBÓR ZOFII
na razie tylko ten jeden więcej nie mogę sobie w tej chwili przypomnieć :-)
"Mash" film, jeden z bohaterów dentysta ksywa (BEZBOLESNY) jest z pochodzenia Polakiem i jest hojnie obdarowany przez naturę. Potem wydaje mu się, że jest gejem i chce popełnić samobójstwo, w czym mu maja pomóc Benjamin Franklin 'Hawkeye' Pierce i John Francis Xavier 'Traper' McIntyre. "West Side Story" http://www.youtube.com/watch?v=VpdB6CN7jww i jesli się nie mylę, to Polaka gra ten aktor, który śpiewa "Maria" piękną piosenkę.
To był film z niemieckim akcentem, gdyż mówił niby po polsku, ale akcent miał niemiecki :)
Nie czepiajmy się szczegółów ;) Powyższym piszącym dziękuję za odpowiedzi i... Czekam na więcej propozycji :)
Mnie przychodzi do głowy "Wszystko dla miłości" z Joaquin Phoenix- gra on tam Polaka, ale o ile dobrze pamiętam, nic nie mówi w naszym języku ;)
W filmie "Arytmetyka diabła" Kirsten Dunst grała chyba Żydówkę zamieszkałą w Polsce. Pamiętam, że była mowa o jakimś Polskim mieście, w którym mieszkała jej rodzina przed wybuchem wojny...
I tym miastem był pewnie Berlin :D Tak samo jak w "Lawendowych wzgórzach" polak gadał po niemiecku. Ja się nie dziwie, że później taki Obama gada o polskich obozach koncentracyjnych.
A czy Berlin był kiedykowleik polski? Zastanów się, zanim głupio zażartujesz.
Przedwojenna Polska nie była tak homogeniczna jak współczesna (że nie wspomnę o okresie PRL-u). Mówiono różnymi językami, a osoby żydowskiego pochodzenia byli jej pełnoprawnymi obywatelami.
Jako (pełnokrwisty zapewne) Polak powinieneś wiedzieć, że nazwy narodowości (Niemiec, Polak) piszemy dużą literą.
Berlin nigdy nie był polski. Ale był słowiański. Dokładnie to połabski. Ale blisko do Polaków. Ja nazwy narodowości piszę dużą literą, ale tylko niektóre. Nazwy tych narodowości które na to zasłużyły. Bierz ze mnie przykład.
"O jeden most za daleko", w którym Gene Hackman gra generała Sosabowskiego i strasznie kaleczy w jednej scenie polszczyznę.
"Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi"-główny bohater mieszka u Polki.
FUCHA z Jeremy'm Irons'em,który gra ...Nowaka-Polaka zatrudninego do wyakańczania domu w Anglii .. a tu właśnie w Polsce nastaje stan wojenny
No niestety, pamiętam ten film i hrabina Oleńska nie była Polką, tylko Amerykanką, która wyszła za Polaka - Oleńskiego. Jednak jego w tym filmie nie ma, poza tym z rozmów głównych bohaterów wynika, iż był to człowiek, który w pewnym sensie znęca się nad żoną, źle ja traktuje :/
miałam założyć taki wątek. właśnie pod 'słońcem toskanii' mi nic innego nie przychodzi do głowy;p chyba że 'ianista' ale to juz całkowicie o Polsce.
Z klasyków to 'Smierć w Wenecji' - Tadzio z całą rodziną, a z bardziej aktualnych 'Il y a longtemps que je t'aime' dziadek który jest w połowie polakiem
...polaka rasistę i w dodatki weteran wojny koreańskiej :-D szkoda że nie zdarzyło mu si.ę np.zaklnąć po polsku :-D Z pewnością polscy widzowie by docenili :-)
Wydaje mi się, że w ,,Ściganym" H.Ford mieszkał u Polaków. Nawet coś tam mówili po polsku z ładnym akcentem. Tylko, że tam akurat przemycali narkotyki czy coś...^^
Może nie całkiem to jest film,tylko srial,pt. "Obrońca" w jednym z odcinków,o pomoc tytułowego bohatera poprosiła Maria,Polka pracująca w fabryce(bardzo pozytywna postać).
Jeszcze film pt. +Wrogowie+ gdzie zagrała pani Małgorzata Zajączkowska,dużo bigosu w nim gotuja(:
Zdaje się,ze jeszcze w "Bruce Wszechmogącym",był reportarz o polskiej cukierni,robiony przez gł.bohatera.
jeszcze mi się przypomniało, że w 'człowieku który płakał" mówią o Polsce, w tle jest dyskusja że Francuzi " nie będą umierać za Gdańsk"
"Znikający punkt" z Barrym Newmanem z 1971 r. Barry grał tam Kowalskiego. Film jest świetny - sama go szukam od lat, żeby sobie nagrać i zachować :)
W "S.W.A.T- jednostka specjalna" jeden mężczyzna jest przedstawiony jako Polak niespełna rozumu. Wyśmiewają się tam z Polaków. Zresztą w wielu innych filmach Polacy są przedstawiani w złym świetle, albo wyśmiewani. A jeśli chodzi o "Lawendowe Wzgórze" to wkurza mnie, że ten chłopak mało [a jeśli już to niewyraźnie] mówi po polsku, ale za to po niemiecku mówi bardzo dobrze. Do tej roli powinni wziąć Polaka, który by najlepiej zagrał tą rolę...
Akcent innego typu, a mianowicie polska wódka Żubrówka występuje w chińskim melodramacie Shuzo. Ojciec bohaterki przemyca ją z Polski i odgrywa ona w filmie trochę symboliczną rolę.
W jednym z filmów z Charlsem Bronsonem z akcją chyba w Meksyku wysiada on z Fiata 125p. Film z lat 70 lub 80, tytulu nie pamiętam.
Das Weisse Band (Biala wstazka) Michaela Haneke - polscy robotnicy rolni na festynie po zebraniu zniw.
W Great Escape (Wielka ucieczka) w rezyserii Johna Sturgesa Charles Bronson gra Polaka kopiacego podziemny tunel por. Velinskiego, podobna rola Josepha Wladyslawa (ach ta subtelnosc piszacych scenariusze, nazwisko nadane od polskiego imienia, aby widz napewno tego nie przeoczyl)w doskonalym Dirty Dozen (Parszywa dwunastka) Roberta Aldricha.
Bronson z pochodzenia byl Litwinem, niestety nie znal jezyka swoich przodkow.
„Watching the Detectives” („Uwaga Violet”) z Cillianem Murphy i Lucy Liu, główna bohaterka opowiada o swojej dawnej miłości – wielkim, łysym i uzdolnionym muzyku z Polski, który potrafi grać nawet palcami u stóp. Kiedy z nim zerwała – on ją wszędzie śledził. Po tej opowieści Neil (Murphy) robi się lekkim paranoikiem i pewnego dnia krzyczy na jednego gościa w kinie, nazywając go ‘Polakiem’.
Na co tamten odkrzykuje: „Sam jesteś Polakiem!”.
Wtedy jego kumpel pyta się go: „Jesteś Polakiem?”.
Ten na to: „A kto nie jest?”.
A w ogóle to dużo na ten temat na
http://www.film.org.pl/prace/polskie_akcenty.html
:D
Dodam jeszcze, że wspomniany w tym opracowaniu polski profesor w "Operacji Piorun" jest potraktowany na zasadzie "Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść". Kiedy trzeba się ewakuować do morza (tudzież oceanu, nie pamiętam), on panikuje, że nie umie pływać, a Bond i jego nowa piękność mają to gdzieś, potem już tylko widzimy ocalałą parę, a profesor pewnie właśnie się topi. Cóż za szczęśliwe zakończenie.
Do filmów, które tam wymieniono, mogę dodać tylko "Polak potrzebny od zaraz". Z Polaków najwięcej gra tam Lesław Żurek (moim zdaniem to jego jedyna niedrewniana rola w filmie), a w jednej scenie bohaterka jest zaatakowana przez dwójkę facetów, którzy wyzywają ją po polsku.
Il Mercenario/Mercenary. Western. Franco Nero gra Polaka, Siergieja ;) Kowalskiego - trudno powiedziec czy postac jest pozytywna, ale napewno skomplikowana. Polecam ten film.